18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wypadek pijanego kierowcy w Lublinie

matrix1993 • 2017-01-28, 22:07
Ładnie się skleił :D



Do zdarzenia doszło w sobotę po południu na al. Piłsudskiego w Lublinie. Kierujący autem marki Opel, jadąc w kierunku ul. Lipowej, na wysokości stadionu stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam opel uderzył bokiem w betonowy słup i jadącego z naprzeciwka fiata.

Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był nietrzeźwy. Miał on niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

~Velture

2017-01-29, 23:57
hasfar napisał/a:

Gość mieszka po sąsiedzku - na co dzień zwykły koleś.
Ciekawostka jest taka, że koleś pracuje w browarze i ponoć z roboty wracał.
(od miejsca zdarzenia do browarów przejazd zajmuje ok. 6 minut według google maps)

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że konsekwencje spadną też na osoby niewinne - na jego żonę i dziecko. Nic nikomu się (na na szczęście) nie stało - więc konsekwencjami będą przede wszystkim koszta i utrata prawka.
Utrata prawka tutaj jest akurat najmniejszym problemem. Koszta będą spore: sąd dowali niemałą grzywnę, auto do kasacji, ubezpieczyciel zażąda regresu za seicento, laweta, parking mogą też chcieć wymienić ten słup, a taki słup wcale nie kosztuje mało.
Tych wszystkich kosztów, on nie poniesie sam - dziewczyna nie kupi sobie ciucha, a dziecko nie dostanie zabawki...


Jakbym słuchał Clintonowej, że największymi poszkodowanymi w wojnach są kobiety bo giną ich mężowie, synowie i ojcowie.

Jechał naj***ny to ma na co zasłużył. Nikt mu nie przystawił pistoletu i nie kazał chlać w robocie. Mógł jak każdy normalny pojechać do domu i tam sobie jebnąć jakieś piwo albo kilka.

Typowy alkoholik co musi zatankować aby nie wystygło bo będzie trzęsło.

hasfar

2017-01-30, 09:22
Widzę, że panowie chyba macie problemy z czytaniem, ze zrozumieniem.
Ja jego wcale nie żałuję, ani nie bronię. Nie próbuję, też wzbudzać żadnego współczucia dla niego.
Co więcej - sam chętnie widziałbym go tłuczonego batem na gołą dupę na rynku.
Twierdzę tylko, że w tej sytuacji szkoda właśnie tylko dziewczyny i dziecka, ba na pewno nie tego idioty.
A w kwestii z Clintonową poniekąd się zgadzam - facet zginie na wojnie, a kobita musi wychować dzieci, zapewnić im środki do życia, zmagać się z takimi codziennymi problemami.
Spojrzałem na Twój profil Velture, przeczytałem kilka losowych postów i faktycznie nie spodziewam się zrozumienia dla wdów po żołnierzach ze strony takiego chwata jak Ty...