Elektryczny czy nie, ch*j mu w pedały.
Dzisiaj w nocy jakiś sk***ysyn jeździł koło mojego domu czymś, co strasznie wyło i pierdziało. Przyniosłem kilkanaście kostek brukowych, jak się znowu pojawi, zak***ię mu w to jeździdełko kosteczką. Dorzucę bez problemu, najlepiej gdy będzie jechał, choć gdy stanie na światłach, też będzie uciesznie...
Elektryczny czy nie, ch*j mu w pedały.
Dzisiaj w nocy jakiś sk***ysyn jeździł koło mojego domu czymś, co strasznie wyło i pierdziało. Przyniosłem kilkanaście kostek brukowych, jak się znowu pojawi, zak***ię mu w to jeździdełko kosteczką. Dorzucę bez problemu, najlepiej gdy będzie jechał, choć gdy stanie na światłach, też będzie uciesznie...
Jak Cie już dogoni i będzie przekopywał to powiedz mu żeby to nagrał też.
Będę rzucał z 3 piętra, więc może mi skoczyć na pędzel, a jak przyjdzie do mieszkania, to mu zajebię w ryj.
Elektryczny czy nie, ch*j mu w pedały.
Dzisiaj w nocy jakiś sk***ysyn jeździł koło mojego domu czymś, co strasznie wyło i pierdziało. Przyniosłem kilkanaście kostek brukowych, jak się znowu pojawi, zak***ię mu w to jeździdełko kosteczką. Dorzucę bez problemu, najlepiej gdy będzie jechał, choć gdy stanie na światłach, też będzie uciesznie...
wiesz że elektryków praktycznie nie słychać?
Jak przyjdzie do mieszkania to sie osrasz w pory. Lepiej nie rzucaj niczym.