Mercedesiarz to prawdziwy bohater. Poświęcił kawał pięknej fury żeby osiedle nie musiało słuchać "muzy" Twojego kolegi jak wraca pod blok i napierdla przez uchylone okna...
Wbrew pozorom, moje życie jest całkiem ciekawe, a przypie**alam się do tego jęczenia (bo muzyką tego nazwać nie można), bo jak słyszę takie mózgoj***nie na pół osiedla, to wiele można wywnioskować o takim diskdżokeju JP33%. A poza tym, lubię gównoburzę w komentarzach.Zawsze widząc takie komentarze jak twój zastanawiam się jak bardzo marne musicie mieć życie - Ty i ludzie twojego pokroju, którzy przypie**alają się do tego jakiej ktoś słucha muzyki, w tym wypadku (hehe, wypadku) obcy dla Ciebie k***a człowiek