Gdzieś czytałem że w jakimś azjatyckim kraju są kary finansowe dla rodziny takiego zjeba co się rzuca pod pociąg. I to jest zajebiście słuszne, bo taka k***a samobójcza nie patrzy że temu niewinnemu maszyniście sp***oli dzień (a nawet życie) . Sznur - to jest rozwiązanie! Wszyscy będą szczęśliwi!
PS: Mam nadzieję że przeżyła i cierpi teraz przykuta do łóżka do końca swego zj***nego życia.
Jakim trzeba być idiotą i przegrywem życiowym, żeby wybrać właśnie taki sposób samobójstwa? Trucizna, przedawkowanie leków nasennych czy nawet zwykły sznur to metody nieinwazyjne, mniej bolesne i o wiele bardziej skuteczne. No i do tego nie zepsuje się humoru innym postronnym osobom. Taki debil odbierajacy sobie życie chyba chce, żeby ludzie go żałowali a nie, żeby na niego k***ili pod nosem bo się przez niego spóźnią tam gdzie zmierzali.