Pamiętam ostatnie słowa dziadka: "-Nie trzęś drabiną, ty mały k***iu... "

NIe ma to jak goscia poklepac po pleckach i juz wszystko okej.

"...na plecach".

Dobrze że mu szybko kręgosłup nastwił

wam to sie oczy otworzą jak mnie się zamkną dla mnie

Podoba mi się jak w tych krajach azjatyckich czy afrykanskich wierzą że jak kogoś wyciągną na siłe za ręce czy pod pachy do góry, choćby był nieprzytomny, to mu się lepiej zrobi. Ciekawym ile ofiar w ten sposób dobili.

Na szczęście go podnieśli zanim umarł.