Gówniaki jak małpy trzeba tresować od małego

Ale go w ch*ja zrobiła.
Polecać wódki dla tej młodej mamy

Teraz pewnie żałuje, że nie wyskrobała.

Mały kiedyś weźmie z szafki na buty AR -15 i się na mamusi zemści.

Takim biciem po głowie zrobi z niego jeszcze bardziej niepełnosprawnego niż jest. Brawo dla mamy, pewnie jak była mała i ojciec chciał buzi to też ją robił w bambuko i ch*ja szybko wyciągał

Takim biciem po głowie zrobi z niego jeszcze bardziej niepełnosprawnego niż jest. Brawo dla mamy, pewnie jak była mała i ojciec chciał buzi to też ją robił w bambuko i ch*ja szybko wyciągał

Dobrze zrobiła gowniak nie słucha to krótko z nim. A nie to całe beż stresowe wychowanie.

Ale go w ch*ja zrobiła.
Polecać wódki dla tej młodej mamy

to bardziej starsza siostra niż matka...

to bardziej starsza siostra niż matka...

Jesteś jak pasek w tvp (pis) info. Piszesz głupoty i zawsze musisz kogoś wk***ić

Dobrze zrobiła gowniak nie słucha to krótko z nim. A nie to całe beż stresowe wychowanie.

Nie mówię o żadnym bezstresowym wychowaniu. Rozumiem dać po dupie ale nie bić po głowie, później będzie tak samo tępe jak jego stara.

Dziecko głupie bo najprawdopodobniej rodzice głupi. Brak normalnych relacji, miłości. Matka chce ukarać młodego i żeby go zwabić używa podstępu, naturalnej potrzeby bliskości przez gówniaka. Wtedy młody dostaje w papę. Nie dość, że go okłamała to jeszcze gnojek zawiódł się na matczynej miłości. Normalny plask w ryj może być nawet i ok (choć o tym można dyskutowac) ale ten plaskacz był wielopłaszczyznowy i matka pewnego dnia otrzyma wiadomość zwrotną o takiej samej treści. A patologia będzie się najprawdopodobniej rozlewać na następne pokolenia.

Takim biciem po głowie zrobi z niego jeszcze bardziej niepełnosprawnego niż jest. Brawo dla mamy, pewnie jak była mała i ojciec chciał buzi to też ją robił w bambuko i ch*ja szybko wyciągał

Od zarania dziejów tak się wychowuje potomstwo. Nie tylko nasz gatunek robi to w ten sposób. To naturalny mechanizm, który ma nauczyć gnoja, że kiedyś może za takie pajacowanie dostać w łeb śmiertelnie i nie będzie już wtedy czasu na wyciąganie wniosków. Właśnie przez takie pie**olenie, jak twoje, mamy teraz głupich tyle, jak nigdy dotąd!

Nie mówię o żadnym bezstresowym wychowaniu. Rozumiem dać po dupie ale nie bić po głowie, później będzie tak samo tępe jak jego stara.

A cóż się mu takiego stało od lekkiego liścia? Wstrząs mózgu? Udar? Woda mu zachlupotała? No wyjaśnij, bo jakoś nie widzę tu żadnego zagrożenia dla jego zdrowia. Jakby cię wychowywali tradycyjnie, a nie po lewacku, to wiedziałbyś z doświadczenia, że klapsy w dupę bolą tylko przez sekundę i chwilę po tym już można świrować dalej. To ma boleć godzinami, żeby zmusić chłystka do zastanowienia się, jak w przyszłości sobie tego oszczędzić. To ma być kara, a nie formalność.

kiedyś jej odda

Ja przypuszczam, ze to jednak siostra.