Nie strzęp ryja na debili, tu więkrzość to trolle co nigdy nic nie osiągną. A dla Wagona i spólki z KFD wielkie piwo.
Jakbys tego nie opisal, w jak piekne metafory nie ubral bys swojego zacietrzewienia - oboje znamy prawde.
„Żaden mezczyzna nie ma prawa być amatorem w dziedzinie treningu fizycznego. Wielka szkoda jest dla mezczyzny zestarzeć się i nigdy nie zobaczyć piękna i siły, do których zdolne jest jego ciało” - Sokrates.
Nawet gdybym byl bezdomny, samotny, glupi - wciaz mialbym poczucie wyzszosci nad ludzmi znacznie slabszymi fizycznie, a oni, bedac w bezposrednim otoczeniu, maja poczucie nizszosci i niepewnosci. Natura tak nas stworzyla, niezaleznie od tego co sobie wmawiasz, jestes chlopcem, bo aby osiagnac prawdziwe mestwo potrzebne jest poczucie fizycznej pewnosci.
Hahaha. Intelekt to prawdziwa siła a nie jakieś tam mięśnie.
Już w jaskiniach jeden intelektualista potrafił podporządkować sobie bandę osiłków. Wymyślił religię, naopowiadał im bajek o boziach i banda mięśniaków robiła z niego kapłana. Leżał ch*jem do góry i groził im bogami a oni odwalali robotę za niego.
Jak ktoś podniósł rękę na cwaniaka to straszył resztę bezmózgów boskim gniewem i reszta gościa szlachtowała go za podniesienie ręki na świętego męża.
I to była prawdziwa siła bo patrząc nawet z punktu przetrwania to taki kapłan dymał laski i przekazywał swoje geny a siepacze jako najniższa kasta musieli się zadowolić laskami najniższej jakości albo aktami gejozy.
Dziś rządzi pieniądz a siła nabywcza do robienia kasy w linii prostej zależy od siły umysłu.
Intelektualista siedzi w biurze i kosi hajs a osiłek zapie**ala z taczką po budowie.
Inżynier jednym skinieniem palca wypie**ala fiziola z roboty i wszyscy mają na to wyj***ne.
Dobrego umysłowego ze świeczką szukać a za bramą stoi kolejka fizioli analfabetów do łopaty.
Jak nie Polaków to Ukraińców.
Siła fizyczna nic nie znaczy w rozwiniętym społeczeństwie. Jak się fiziol wk***i i użyje swojej barbarzyńskiej siły mięśni to kończy w pudle a tam barbarzyńcy jego pokroju dmuchają go w dupę, że oczy wypie**ala z orbit.
Najgłupszy z intelektualistów pracujący na najniższym stanowisku np. w korpo jaskini jaki podrzędny korposzczur klepiący faktury swoją pracą ma kilkukrotnie większą siłę nabywczą od zwykłego fiziola.