k***a no szkoda, pewnie już była zimna jak ja wyciągnęli.
Niekoniecznie -stężenie pośmiertne dopiero się zaczęło. Średni spadek temperatury to około 1,8 stopnia na godzinę - przy uwzględnieniu tego,że truposz tanki tłoszcowej za wiele nie miał i pływał to trzeba by tu liczyć pewnie ze 3 -4 stopnie na godzine - do poziomu temperatury otoczenia. Średni postę stezenia posmiertnego też jest rozny,zalezny od przyczyn zgonu, otoczenia itp. - tu prawdopodobnie nie minęło wiecej niz 3h od zgonu - wiec wniosek jest taki, ze zwłoki jeszcze pewnie całkiem ciepłe i niezbyt rozmiękłe przez wode.