tak w dzieciństwie... telefonicznych nie było ale inne owszem i wybuchały. Ale tu nie ma mowy o iPodzie w ognisku... ale pewnie doszło do jakichś niekontrolowanych reakcji chemicznych co doprowadziło do przegrzania baterii i pie**olneło. Jest to całkowicie realne i możliwe.Widzę że w dzieciństwie nigdy nie wrzucałeś baterii np. telefonicznych do ognisk ;p
realne