Najbardziej mnie rozwalił fakt, że drugi FACET przybiegł pomóc, najpierw wskoczył do kabiny nie ufając pierwszemu typowi i zaraz po zorientowaniu się że hamulec postojowy i w ogóle wszystko wyskoczył z kabiny i pomógł w dalszej akcji ratunkowej. Opanowanie i męskość lvl miliard - najpierw zadbaj o bezpieczeństwo wszystkich, potem działaj.