ale nie ma takiej możliwości 
I tak powolutku będą tworzyły się grupy białych nastolatków bo będą chciały normalnie pójść do szkoły i wrócić bez obitej twarzy w celu obrony przed murzynami którzy atakują pojedyńczo ale jak widzą że małpa nie radzi sobie z białasem to wkracza druga małpa i tak powolutku będą się tworzyły większe grupy ponieważ większość białasów zauważy że lepiej się trzymać w grupie a kiedy białasy będą już rządzić w szkole to zauważą że umysły białych ludzi są inteligentniejsze od czarnych i pójdą krok dalej aby z większych grup robiły się lokalne grupy przestępcze ponieważ będą zaprawieni w boju i tak powolutku będą tworzyły się grupy rasowe ale z czasem grupy poznają smak pieniądza łatwego i tak się to przerodzi w poważne grupy przestępcze które będą szły krok w górę ponieważ skoro państwo nie zapewniło im bezpieczeństwa to czemu oni mają być dobrymi obywatelami i tak miasta będą się staczały, niegdyś american dream a aktualnie american shit. Oczywiście tak naprawdę to nie jest wina tych białych co zostali ZMUSZENI do obrony kiedyś a dziś są tak przesiąknięci środowiskiem w którym żyją że nie mają nawet po co wracać do życia nędznego robaka amerykańskiego który zawsze podkula ogon i zawsze jest tolerancyjny i śpiewa "black lives matter". Problemem są te biedne k***y co na lewactwo głosują ponieważ to oni wierzą w te bajki wolnościowe, ideologiczne i inne wysrywy polityków którzy prowadzą do wojen wszelakich, byleby były wojny i to nieważne czy to rasowa, ideologiczna, religijna.
Proszę o pozwolenie na skopiowanie tekstu. Gdy napiszę swoją książkę o lewackim sp***oleniu, chcę aby ten manifest białego człowieka był w epilogu.
