O słup byłoby śmieszniej. Rozbryzgujący się mózg, upadek z szansą wpadnięcia pod koła, a tu taki banał- prąd w gównostanie. Ich tam chyba połowa od napięcia ginie.
Pociąg + wagony dla bydła + karnacja skóry + ciapackie napisy + kretyńskie zachowanie + fetyszyzm kolejowy + włażenie wszędzie tam, gdzie się nie powinno + inteligencja na poziomie pantofelka + porażenie prądem = ?
Wiadomo, że "magiczne Indie". Co za zj***na nacja. Brakuje jedynie traktora.