Obstawiałem że ktòregos wcześniej łuk dosięgnie.

Łuk? Przecież z tego się strzela...

Wypadek był taki,że naćpany małolat wlazł na słup SN i po kontakcie z 15 kv ch*j go strzelił :E
PS u mnie na przelot leci linia 220 k słupy wysoko jak i kable ,ale gdy przechodzi się to słychać jak brzęczy czekam na Piotrusia który wejdzie w kontakt z taką linią:p

to brzęczenie to mikrowyładowania elektryczne, mikro piorunki. Zwróć uwagę, że brzęczy jak jest wilgotno, a jak sucho to nie.

Sadol uczy i bawi.

A wiecie, co jest najfajniejsze? Że wbrew tekstom sprawnych umysłowo inaczej, ten film NIE ZAPOBIEGNIE innym takim przypadkom.
Bo takich filmów w Sieci już są bazyliony, a debile i tak ciągle włażą i sprawdzają, czy to prawda z tym prądem, czy też może ma rację ksiądz proboszcz, że cały ten prąd to sprawka Szatana i tylko ofiara na tacę może kogoś uchronić przed złem...

mikro piorunki.

Mikropioruny.

Wykop uczy i bawi.

Mikropioruny.
Wykop uczy i bawi.

służę.

Ten Piotruś podczas tego spadku wygląda jak skeleton łucznik z majnkrafta, pod którym zniszczono klocek i spada w jaskinię

Że k***a co?

Na szkoleniu strzeleckim nasz instruktor o młodzieży opowiadał. Jak dać w szkole młodzikom broń, to pierwsze co robią, to zaglądają do lufy, czy widać nabój.

W sumie dobra lekcja że nie warto ćpać bo można wpaść na tak głupi pomysł (o ile z tą fetą to prawda)

Jest gdzieś link do zdarzenia? Gdzie, kiedy, czy przeżył?

Piotruś sie troche zaswiecił i juz chyba nie działa

Za krótko zaświecił... Totalna sp***olina nastąpiła później

Z mojego researchu to najbardziej pasuje to wydarzenie kurierlubelski. pl/19latek-z-gminy-konstantynow-wszedl-na-slup-prawdopodobnie-zostal-porazony-i-spadl-nastolatek-zmarl/ar/c1-14277533

ale słup się nie zgadza

Szkoda matki.

,,Naskórkowość (ang. skin effect) – zjawisko występujące w obwodach prądu przemiennego, powodujące, że gęstość prądu przy powierzchni przewodnika jest większa niż w jego wnętrzu. Zjawisko naskórkowości wpływa na wzrost efektywnej rezystancji AC przewodnika, powodując wzrost powstających w nim strat mocy."

Nie wiem, nie znam się może się wypowie ekspert jakiś... Ale porażenie trwało ułamek sekundy i wydaję mi się o ile serducho nie przestało bić i nie zapie**olił łbem tam gdzieś na dole to są duże szansę że chłopak żyje i ma się dobrze oraz, że zapewne w niedługim czasie dogra ciąg dalszy jak się nacpa poraz kolejny

Chociaż tak myślę, że nawet jak serce przestało bić to podczas upadku mogło dojść do autoreanimacji i można taką czynność powtarzać w nieskończoność

Piotruś dostał zwarcia i nie działa

,,Naskórkowość (ang. skin effect) – zjawisko występujące w obwodach prądu przemiennego, powodujące, że gęstość prądu przy powierzchni przewodnika jest większa niż w jego wnętrzu. Zjawisko naskórkowości wpływa na wzrost efektywnej rezystancji AC przewodnika, powodując wzrost powstających w nim strat mocy."
Nie wiem, nie znam się może się wypowie ekspert jakiś... Ale porażenie trwało ułamek sekundy i wydaję mi się o ile serducho nie przestało bić i nie zapie**olił łbem tam gdzieś na dole to są duże szansę że chłopak żyje i ma się dobrze oraz, że zapewne w niedługim czasie dogra ciąg dalszy jak się nacpa poraz kolejny
Chociaż tak myślę, że nawet jak serce przestało bić to podczas upadku mogło dojść do autoreanimacji i można taką czynność powtarzać w nieskończoność

Zjawisko naskórkowości przy 50/60Hz jest na tyle słabe, że nie zmniejsza w istotny sposób rozpływu prądu w ciele (tzn. po skórze, a nie przez mięśnie czy organy). Żeby to zjawisko miało efekt na człowieku, częstotliwość musi być rzędu dziesiątek kHz.
Porażenie może trwać i ułamek sekundy, ale przy odpowiednio dużej wartości powoduje zatrzymanie akcji serca przez wywołanie tzw. migotania komór czyli stanu, w którym komory serca kurczą się z bardzo dużą częstotliwością (300 a nawet 600Hz). Właściwie jedyny sposób aby uratować taką osobę, to jak najszybsza defibrylacja. Trzeba pamiętać, że z każdą minutą szansa na przywrócenie prawidłowej akcji serca maleje o ok 10%.
W pracy mieliśmy porażenie prądem elektrycznym i właśnie AED uratowało poszkodowanego, bo nawet po 20 minutach RKO (kiedy przyjechało ZRM - ratownicy medyczni) szansa na przywrócenie prawidłowej akcji serca wynosiła by kilka procent.

to brzęczenie to mikrowyładowania elektryczne, mikro piorunki. Zwróć uwagę, że brzęczy jak jest wilgotno, a jak sucho to nie.
Sadol uczy i bawi.

A wiecie, co jest najfajniejsze? Że wbrew tekstom sprawnych umysłowo inaczej, ten film NIE ZAPOBIEGNIE innym takim przypadkom.
Bo takich filmów w Sieci już są bazyliony, a debile i tak ciągle włażą i sprawdzają, czy to prawda z tym prądem, czy też może ma rację ksiądz proboszcz, że cały ten prąd to sprawka Szatana i tylko ofiara na tacę może kogoś uchronić przed złem...

Mikropioruny.
Wykop uczy i bawi.

Mikropioruny, kurła, to jest ulot, jeden z rodzajów wyładowań niezupełnych i wynika z dużego gradientu pola elektrycznego. Tłumacząc na Sadolowy język, między przewodem a powietrzem wokół jest taka różnica napięcia, że elektrony z przewodnika dosłownie sp***alają w powietrze.

No to chyba piszę. To jest sadol a nie k***a forum kosmiczne.

Ludzie którzy oglądają aski pierdzące wobie do japy, nie wagają niewiadomo czego...

Pozdro600V.

Piotruś mordeczka na fecie myślał że kabelek go z planszy nie zmiecie (: