18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wpływ mikrofal na żywność

Rock_Star • 2013-04-10, 18:40
To jest projekt na konkurs naukowy wykonany przez dziewczynę w secondary school (odpowiednik polskiego gimnazjum) w Sussex (hrabstwo w południowo-wschodniej Anglii). Wzięła przefiltrowaną wodę i podzieliła ją na dwie części. Pierwszą zagotowała na patelni, a drugą w mikrofalówce. Następnie po ochłodzeniu podlała nimi dwie identyczne rośliny, żeby sprawdzić, czy będzie można zauważyć jakąkolwiek różnicę w tych, które wyrosły na zwyczajnie podgrzanej wodzie i wodzie zagotowanej w mikrofalówce. Pomyślała, że struktura cząsteczek wody może być zdeformowana. Jak się okazało, nawet ona była była zdumiona różnicą, jaką wykazał eksperyment, który był wielokrotnie powtarzany przez jej znajomych z klasy z takim samym rezultatem.

Od pewnego czasu wiadomo, że problemem z czymkolwiek podgrzanym w mikrofali nie jest promieniowanie, ale to, w jaki sposób zniekształca DNA w żywności, tak, że ciało nie jest w stanie go rozpoznać.

Mikrofalówki nie działają w inny sposób, w zależności od tego, co do niej włożymy. Cokolwiek do niej trafi przechodzi ten sam destruktywny proces. Mikrofale wprawiają cząsteczki w drgania rotacyjne, coraz szybsze i szybsze. Ten ruch powoduje tarcie, które powodują denaturację oryginalnej struktury substancji. To skutkuje zniszczonymi witaminami, minerałami, białkami i tworzy nowy związek zwany "radiolytic compounds" (w wolnym tłumaczeniu: zradiolizowane związki chemiczne), które nie występują w przyrodzie.

Z tego powodu nasz organizm magazynuje je w komórkach tłuszczowych, żeby się obronić przed "martwą" żywnością, albo szybko ją wyeliminować. Pomyślcie o wszystkich matkach podgrzewających mleko w tych "bezpiecznych" urządzeniach. A co powiecie na pielęgniarkę w Kanadzie która podgrzała krew dla pacjenta oczekującego na transfuzję i nieumyślnie go zabiła, kiedy krew stała się "martwa"? Producenci oczywiście mówią, że to jest bezpieczne... Oceńcie sami. Dowód jest przedstawiony na zdjęciu poniżej.


pkh

2013-04-10, 18:49
Brzmi dla mnie tak samo wiarygodnie jak pan energetyzujący wodę:

HAL-9000

2013-04-10, 19:00
Organizm nie rozpoznaje DNA żywności, co ty ze swoim schabowym zamierzasz się krzyżować :P ? Nigga please... Po prostu woda została wyjałowiona i to wszystko, jest z tego praktycznie destylat. Nawet twoja babcia Ci powie że czymś takim paprotki nie podlejesz (dlatego lepsza jest odstana kranówa od n.p. sztucznie mineralizowanej butelkowanej). Bakterie obecne normalnie w wodzie biorą udział w różnych przemianach azotu który jest pierwszym stymulantem wzrostu zielenin. Odnośnie grzania żarcia mikrofalami sytuacja jest podobna. Poza bakteriami niszczone są witaminy, białka i inne bardziej złożone struktury przez co takie żarcie jest mniej wartościowe lub bezwartościowe. To wszystko. Odnośnie tworzenia się nowych substancji to fakt;) ale więcej śmiecia wciągamy płucami żyjąc w średniego rozmiaru mieście.

BrunerOvned

2013-04-10, 19:01
Skasujcie ten post bo jak Antek Macierewicz to przeczyta, to jak nic będzie nowy ślad w katastrofie. Musiałeś to wrzucać akurat dzisiaj? :)

wojniz

2013-04-10, 19:13
z demotów zaj***łeś, ale podpisu Ci się nie chciało przeczytać, że to bzdura?

ru_ziolo

2013-04-10, 19:26
Mądrych gimbusów w Sussex mają. Nie to co nasze debile0...

doob888

2013-04-10, 19:32
Jeśli chodzi o małe dzieci i mleko dla nich to się zgodzę. Cząstki białek są tak rozj***ne, że młodziutki organizm nie przyswaja takiej sieczki, natomiast nie wyobrażam sobie oj***nia na szybciora kiełbachy na zimno.

Rock_Star

2013-04-10, 19:39
wojniz napisał/a:

z demotów zaj***łeś, ale podpisu Ci się nie chciało przeczytać, że to bzdura?



zaj***łem z rebeliantów, więc proszę mnie nie linczować bo tam podpisu nie było, poza tym ktoś już dał komentarz że to nieprawda, co więcej wyjaśnił czemu kwiatki zwiędły za co dałem mu piwo. Dziękuje

Marxe

2013-04-10, 20:10
kto k***a gotuje wode na patelni ?!

bejoPyrohC

2013-04-10, 20:20
Marxe napisał/a:

kto k***a gotuje wode na patelni ?!



Na pewno nie murzyn.


Tak wiem mało śmieszne.

Ork.Fajny

2013-04-10, 23:08
"[...]tworzy nowy związek zwany "radiolytic compounds" (w wolnym tłumaczeniu: zradiolizowane związki chemiczne), które nie występują w przyrodzie."
Nie płacz tak bo, dzięki czemuś co działa na zasadzie do podobnej do radiolizy, czyli bombardowania falami EM, istnieje każda roślina na tej planecie.... Zapoznaj się m.in. z kompleksem rozkładającym wodę w fotosystemie II...
Tylko że radioliza nie ma tam miejsca ani w mikrofali też, gdyż promieniowanie jest za słabe i ono tylko podgrzewa wodę powodując że ciepło rozbija różne związki. Radioliza to bezpośrednie rozbijanie cząstek za pomocą jakieś fali EM.


[i]Pomyślcie o wszystkich matkach podgrzewających mleko w tych "bezpiecznych" urządzeniach.[/i]
W sumie to nic nie pomyślimy. Technika podgrzewania nie różni się od podgrzania w garnku. Mleko dla dziecka najlepsze jest z cycuszka matki. Każde inne jest niekoniecznie zdrowe.

[i]A co powiecie na pielęgniarkę w Kanadzie która podgrzała krew dla pacjenta oczekującego na transfuzję i nieumyślnie go zabiła, kiedy krew stała się "martwa"?[/i]
Zapytam się, kto ją k***a wypuścił ze szkoły pielęgniarskiej bez podstawowej wiedzy nt. delikatności składników, głównie erytrocytów krwi...
Podgrzanie krwi w czymkolwiek jest pomysłem kretyńskim... Podstawowym przykazaniem każdego biochemika i każdej placówki związanej z biochemią, czyli tez szpitala, jest: "poza ustrojem żywym, cokolwiek posiadasz, masz trzymać w dość niskiej temperaturze."


HAL-9000, pudło, pudło i pudło.
Po pierwsze ta woda nie jest praktycznie destylowana bo woda destylowana zawiera tylko H2O, a przynajmniej w ogromnej przewadze wodę zawiera. Mikrofale nie niszczą przecież atomów z organicznych związków ani też nie niszczą prostych związków bo to robi dopiero bodajże promieniowanie jonizujące.
Po drugie bakterie obecne w wodzie nie są szalenie zajęte przemianą azotu bo w wodzie za wiele go nie ma. Azot się bierze się u roślin z recyklingu aminokwasów innych związków z grupami z azotem, gleby albo powietrza, tylko że bakterie w wodzie N2 nie wyłapują.
Po trzecie tak w ogóle to rośliny z wody mało rzeczy biorą poza podstawowymi pierwiastkami. Rośliny to samostójki. W tym opisanym eksperymencie gleba w doniczkach musiała być bardzo zubożała we wszystko. W naturze takie gleby nie są zbyt faworyzowane przez rośliny.
A odnośnie grzania żarcia to takie były spodziewane rezultaty tworzenia Mikrofali. I każdy wie co się dzieje jak się podgrzeje jakieś tkanki. Po prostu ma być to urządzenie do szybkiego podgrzania jakiegoś szybkiego żarcia a nie maszyna do przygotowania wyrafinowanego bukietu biochemicznego posiłku.

stich69

2013-04-11, 01:56
Cytat:

A co powiecie na pielęgniarkę w Kanadzie która podgrzała krew dla pacjenta oczekującego na transfuzję i nieumyślnie go zabiła, kiedy krew stała się "martwa"?




Chcesz mi powiedzieć, że jakby ugotowała w garnku to było by OK, głąbie? SIADAJ PAŁA.

LtPyro

2013-04-11, 02:08
W sumie hodowanie roslinki przez 9 dni; aż się prosi o domowy eksperyment z próbą kontrolną :-P

kustoszpan

2013-04-11, 02:10
"dwie identyczne rośliny " Nie ma na świecie dwóch identycznych rzeczy.
"nawet ona była była zdumiona różnicą" Nawet ona? A kim k***a ona jest? Zobaczy ku*asa na żywo to też się zdziwi i będzie zaskoczona(bo młodziutka jeszcze). Żaden autorytet.
Ale w sumie piwko, bo fajny artykuł :)