To jest typowy, naukowy dyskurs przedstawicieli środowisk akademickich n.t. wyższości fotowoltaiki nad siłowniami wiatrowymi... i odwrotnie. Siłowni wiatrowych nad systemami solarnymi.
To jest typowy, naukowy dyskurs przedstawicieli środowisk akademickich n.t. wyższości fotowoltaiki nad siłowniami wiatrowymi... i odwrotnie. Siłowni wiatrowych nad systemami solarnymi.
jedne i drugie wymagają masy pierwiastków, dla których pozyskania rujnuje się klimat w innej części świata. No ale ch*j z Globem, grunt, że na naszym półwyspie trochę czyściej.
W miarę eko są turbiny na zaporach, prawie zupełnie czysty jedynie atom.