Zrobienie najechania na pracownika wchodzącego po rampie na górę, na skutek czego staję się dostanie pod koła załadowanego pojazdu. Człowiek sponiewierany pod pojazdem staje się nieruchliwy co wskazuje na urazy wewnętrzne i głęboką penetrację nacisku.
@up
Wioząc taki ładunek jedzie się tyłem a nie przodem, po to właśnie żeby widzieć co się dzieję
W zaistniałej sytuacji wózkowy jechał prawidłowo przodem ponieważ wjeżdżał pod górkę. A pod górkę z towarem trzeba i należy wjeżdżać przodem a zjeżdżać tyłem po to żeby drogocenny towar nie sp***zielił się (zsunął) z wideł i/lub palety.
Gdyby jechał po płaskiej powierzchni zasłużył by na dużego dildosa w anusa - oczywiście za karę a nie w nagrodę zboczuchy jedne.
Wina obydwu, po to jest klakson żeby go używać. Czy to wyjazd zza winkla, czy to jazda bez widoczności, czy cofanie.
Wjazd tyłem i zjazd przodem skończyłby się prawdopodobnie utratą stateczności (nie znam wagi ładunku).
Środek ciężkości zmienia się również podczas ruszania/przyspieszania i hamowania, więc @ulthart, nie wprowadzaj innych w błąd, bo przez takie właśnie zachowanie wózki się przewracają.
Gość co szedł nie lepszy, szedł sobie środkiem drogi transportowej
@el_kadafi, Taki wózek waży +/- 4t do tego ma mały prześwit +/- 30cm, wątpię aby były to tylko zadrapania i stłuczenia.
Gdyby jechał tyłem to na pewno by gościa zauważył. Tylko nie wiadomo czy by mu na to jego wózek pozwolił. Zależnie też od towaru jaki wiózł. Druga sprawa to sam poszkodowany. Gdzie mózg iść rampą w stronę jadącego widlaka po czym się odwrócić do niego plecami... zero wyobraźni.
Większość Sadoli nie potrafi poprawnie pisać po polsku a czepiacie się kolesia który pisze niepoprawnie, ale świadomie. Gdy widzę teksty typu "r*chałbym TĄ babkę", ch*j mnie strzela. Jesteście bandą, popie**olonych, ignorantów. Odpie**olcie się od Fantastico!