Ktoś ma tatuaż i ch*j innym do tego. Mogę sobie gówno wytatuować i przypisać mu sens życia. Po kiego ten cały ból dupy bo dziewczyna sobie strzeliła jakieś bazgroły na ręce?
Żle myslisz, naoglądałeś się dupeczek z nałożonymi 50 wartstwami w PS świateł, kolorów i innego gówna na ich zajebiste tatuaże. A potem jakaś dupa sobie ubzdura że tatuaże zajebiście wyglądają na tym zdjęciu, buli gruby hajs w studio za podobną dziarkę, wychodzi na ulicę bo przecież ma dziarę jak dupa z plakatu a ludzie się z niej śmieją. Zasada jak mi się wydaję a jak jest na prawdę. Moja była sobie jebła tatuaż na plecach, bo myślała że zajebiscie będzie wyglądać i każdy facet bedzię jej padał do stóp (bo przecież ma sexi dziarę) a tak na serio wyglądało to tragicznie, a co w tym najlepszego tatuaż po kilku miechach zaczął tracić kolor a na poprawki już szkoda było. Także nie, tatuaże nie wyglądają zajebiście dla lansu i warto się jebnąć w czoło przeglądając plakatowe wydziarane laski a potem sobie marzyć że będzie idealnie jak na fotce
Kurdę, jak go nie lubię, bo potrafi wyśmiewać miłość do ojczyzny w myśl "bo to takie nieświatowe" to tutaj rzeczywiście pojechał ją prawidłowo. Subtelnie ale nie wprost. A szkoda. Gdyby powiedział wprost, że to bez sensu wstawiać oklepane sentencje, bo nie ma się innego powodu do zrobienia tatuażu to może chociaż do 1% głupich rurkowców, którzy oglądają go z upodobaniem dotarłoby, że nie tędy droga do zwracania na siebie uwagi. Robienie tatuaży w wieku dorastania jak się jest młodym i głupim to jak kupowanie ubrań na całe życie będąc nastolatkiem.
Jak w pierwszym komencie napisał Sutowendlin, klucz jestem w stanie zrozumieć, muzyka. Nią żyje, z niej żyje i w niej się wychowywała. Ale te sentencje? Co robić, jak żyć? Dobrze jej powiedział, wg mnie powinna jeszcze sobie napisać "wdech-wydech" na zewnętrznej stronie dłoni. To też jest życiowe i mówi jak masz postępować. Tatuaż ma być wspomnieniem ważnego wydarzenia, ważnej osoby lub celu w życiu a nie robieniem z siebie kolorowanki (tu pozdrowienia dla Człowieka Brudnopisu aka Paskuda z sadolowej zabawy plebiscytowej).
Nie to miałem na myśli.
Tatuaż to ozdoba, która ma się podobać właścicielowi. Gdy ktoś zaczyna mi przedstawiać głęboki, ukryty sens tuszu, który znajduje się w jego skórze to automatycznie przychodzi mi na myśl równie głęboka , posiadająca ukryty sens poezja Paulo Coelho.
A tak w ogóle to 97% ludzi w Polsce ma tatuaże z kategorii chojowe, bardzo chojowe albo najbardziej chojowe.
ch...........AN
2013-09-22, 18:21
Tępa ździra. k***a ludzie to idioci. Jeszcze niech se jebnie "vide cul fide" wzdłuż przedramienia, bo to takie głębokie, że aż płytkie i będzie oryginalna jak ch*j.
Bo w całym tym pie**oleniu chodzi o to by laska nie pieprzyła, że ten tatuaż zrobiła by pamiętać o ważnych dla niej wartościach ( co swoją drogą też jest poj***nym wytłumaczeniem ), a przyznała że zrobiła to dla lansu. Bez pie**olenia tatuaż na karku raczej jej nie przypomina o byciu otwartym na wszystko. Jej ciało niech robi sobie co chce, lecz niech nie pie**oli jaka to wielka ideologia się z jej dziarami wiąże i ze dlatego to zrobiła, ponieważ kłamliwa suka zrobiła to dla picu.
Wojewódzki, zajebisty pocisk. Lubię chłopa, choć nie zgadzam się z jego niektórymi poglądami.