zielona łódź nadwodna

Możliwe, że droga byłą świeżo nasypana i tylko utwardzona. Natomiast taki kolos potrzebuje solidnego podłoża.

Etam, nawet koła nie zamoczył.

zielona łódź nadwodna

Raczej lodołamacz...

Pojazd się zmęczył i doszedł do wniosku, że zażyje wywczasu w rzece (czy tam kanale).

Janusz z Kościerzyny mówił, że nie takie tu wjeżdżały, niech kierowca nie peirdoli tylko jedzie on jak cos to ma passata B5 w tdiku i go wyciągnie....

O ja cię pie**olę.
Nawet nie chcę myśleć jaki to jest koszt.
No i ch*j, że ubezpieczony jak pewnie umowy nie dotrzymają.
A z resztą to chinole i ch*j z nimi.

Ogólnie żurawie zaczynają gniazdować jak już śniegu ani lodu nie ma. Szanse na przeżycie w tych warunkach ma nikłe.

gostek ma pecha bo dzisiaj miał dostać podwyżkę

Podwyżkę OC

Podwyżkę OC

Auta nie zamoczył.

Możliwe, że droga byłą świeżo nasypana i tylko utwardzona. Natomiast taki kolos potrzebuje solidnego podłoża.

Niekoniecznie, wszystkie grunty nadwodne są nasiąknięte i nierzadko podmyte. To nie Syberia, grunt zamarznięty był na 10cm, widać to po lodzie. Taka masa zrobiła swoje.

Dziwne, nikt go nie próbował łapać...

Coś mi mówi, że on tam nie powinien wylądować ...