zanim ludzie zaczną pie**olić smety "że to było dawno temu" "ch*jnia z nędzą teraz" ...
zobaczcie ile tego typu filmów powstało w ostatnim czasie, jak często są postowane na różnych serwisach.
Ludzie nie zapomnieli i nie zapomną, naprawdę widać, że naród się budzi i jest świadomy swojej wartości.
Nie oczekuję, że jutro wszystko się naprawi ale jedno jest pewne ... po raz kolejny nie udało się zniszczyć Polaków (w tym przypadku komunistycznym rządom, które chciały odebrać dumę narodowi aby czuł się słabszy i niezdolny do walki o swoje).
Może minie jeszcze 50 lat a nawet 100
ale wierzę, że Polska odzyska należne jej miejsce w Europie.
Poczytajcie komentarze Polaków na emigracji (pod tego typu filmami), mają jedną wspólną opinię... że życie na obczyźnie najbardziej nauczyło ich miłości do ojczyzny.
Jak widze tego typu tematy historyczne to uświadamiam sobie że nie jestem sam.... tak jak kolega powyżej pisze obudzimy się żeby znów stać sie potęgą! Jesteśmy narodem którego żadna wojna, zaraza, emigracja, bieda czy inne gówno nie zniszczy. Mamy słabości jak wszyscy lecz łączy nas wiele cech jakich nie posiada żaden inny naród... tyle przeżyliśmy , komune. wojny , rozbiory , i to uczyniło z nas twardych wariatów , jesteśmy przywiązani do Polski i ją kochamy choć tak często życie zmusza nas do wyjazdów poza granice żeby zarobić na rodzine! Nie wiem jak wy ale ja jestem pewny że jak by nas zaatakowało jakieś państwo każdy by stanął w obronie rodziny , ojczyzny i flagi! Krytykujemy ! Sapiemy ! narzekamy ! ale mamy swój honor i duszę wojowników i potrafimy się jednoczyć jak sytuacja tego wymaga!
Militarnie zawsze byliśmy mocni, bo potęgę tworzą ludzie, a nie zabawki jakich używają. Nawet dziś w przypadku bezpośredniego zagrożenia ojczyzny, myślę że byśmy byli dumni z naszych walczących, niezależnie od wyniku, bo historia uczy nas, iż nawet z klasą potrafimy przegrywać. Myślę, że jesteśmy najbardziej niedocenionym narodem na świecie, który od zawsze był dymany przez innych, ale co by nie ukrywać to i nam zdarzało się dymać . Dlatego też jestem świadomy swej tożsamości narodowej i jestem z niej dumny oraz czuję się Polakiem, a nie polaczkiem, bo polaczki to tałatajstwo i c**y bez honoru.
Jeszcze nadejdą nasze czasy i to nie są puste słowa...
Nawet George Friedman o tym mówi w "prognozie na następne 100 lat" (polecam książkę), a on leszczem nie jest skoro przewiduje na bieżąco sytuacje i liczą się z nim wszyscy przywódcy.
Ehhhhh.. Kiedy w końcu zostanie obalony mit o Husarii walczącej z zamocowanymi skrzydłami? Wystarczy obejrzeć obraz np. Pietera Snayersa "Bitwa pod Kircholmem" z 1630 aby przekonać się że "skrzydlata husaria" to mit!
Pozdrawiam!
Sam jesteś mit. Mitem właśnie jest to, że husaria nie używała skrzydeł. Skrzydła były elementem nieobowiązkowym, ale używanym przez towarzyszy husarskich. Część husarzy nosiła skrzydła, a część nie. Myślisz, że współcześni ludzie sobie wymyślili husarza ze skrzydełkami? Było gościa stać na ozdoby takie jak skrzydła to je sobie zakładał, nie było to jeździł bez. Tyle w temacie.
PS Twój przykład jest ch*jowy bo są obrazy ze skrzydłami, poczytaj o Rulonie polskim/Rolce sztokholmskiej i ją pooglądaj. Tam husaria ma skrzydła, a dzieło pochodzi z XVII w.
Chciałbym poinformować, że jest akcja mająca na celu ustawienie husarzy pod Pałacem Prezydenckim. Rozwija ją i promuje pan Marek Jakubiak, właściciel browaru Ciechan.
Rzygam tęczą jak czytam te Wasze posty. Załóżmy może kółko miłości do ojczyzny. Rozumiem, raz na parę tygodni, ale żeby codziennie takim tematem napie**alać? Już nawet mi to zbrzydło.
Teksty o poświęcaniu się za ojczyznę, walce itd. wypowiadane przez osoby, które sp***oliły z kraju za kasą pracować na pkb i rozwój innego państwa zalatują trochę hipokryzją To znaczy ja tam przeciwko wyjeżdżaniu nic nie mam, tylko dla mnie to jest typowy przykład kiedy właśnie przedkładamy dobro swoje/swojej rodziny nad dobro państwa. Oczywiście nie uważam, żeby to było coś złego... tylko niech się wtedy nie pie**oli czego to by się dla państwa nie zrobiło.