W sumie mocz jest sterylny, wody brak a kiedyś tam mówili na animal planet, że takie zwierzęta mają mocz bezzapachowy, żeby nie wabić drapieżników.
Takiego to jeszcze szanuje nie dość, że się myje to hoduje sobie jedzenie i utrzymanie, siedzi na swoim zadupiu a nie zapie**ala po socjal i nawet będąc w krajach rozwiniętych to się nie umyje i nie zapracuje na siebie

Masz rację, krowy są nam w Europie potrzebne

Takie zadupie a woda bierząca jest

i to ciepła

Mocz roslinożercy jest dla ludzi mało toksyczny. Jeszcze niedawno pogranicze bydła w USA krowich placków używali jako kosmetyków np. W czasie upałów na spękane wargi

nie komentuję, nie oglądałem, od wczoraj walę w tynki

I właśnie dlatego czarni nie mają łupieżu a biali pompują na łeb chemię w z apteki

Przynajmniej czystsze niż Ganges.

A najgłośniej śmieją się ci których żywiciele pół wypłaty zostawiają w niedziele u pedofilię w czarnych kiecach ot tradycje kulturowe.

UP
Omnadrenowy rycerz

masz zakuty łeb

Mógł jej rowa wylizać przynajmniej

To od takich pani Tokarczuk i jej podobni chcą czerpać kulturę?

W sumie mocz jest sterylny

O k***a jaka bzdura

W sumie mocz jest sterylny, wody brak a kiedyś tam mówili na animal planet, że takie zwierzęta mają mocz bezzapachowy, żeby nie wabić drapieżników.
Takiego to jeszcze szanuje nie dość, że się myje to hoduje sobie jedzenie i utrzymanie, siedzi na swoim zadupiu a nie zapie**ala po socjal i nawet będąc w krajach rozwiniętych to się nie umyje i nie zapracuje na siebie

k***a i powielają takie cepy ten mit, ile można tłumaczyć, że nie, mocz nie jest "jałowy" czy "sterylny", nawet w pełni zdrowego osobnika bez najmniejszej choroby nerek. Poczytajcie trochę nowszych badań, niż to co zasłyszycie gdzieś pod budą z kebsem. Peace yo

Prawicowy tradycjonalista a nie jakiś tam pisowiec socjaldupstyczny.