18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Halman2

2024-04-18, 22:58
Ale co to jest?

aaaaaaaaaaaaaa

2024-04-18, 23:03
Halman2 napisał/a:

Ale co to jest?



Cewnik halmana??

Yolanda

2024-04-18, 23:19
Halman2 napisał/a:

Ale co to jest?



Nie znasz z dzieciństwa, soków z woreczka?

RobsoN

2024-04-18, 23:22
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:

Cewnik halmana??



Nie, to jego bidon, z plecaka mu wypadł gdy jechał windą.

babazwozu

2024-04-19, 00:46
Jak się szybko zerwie plaster to mniej boli. Może z cewnikiem jest tak samo :lol:

Zbysław

2024-04-19, 02:47
Tu same z cewnikiem chyba bo kto by to skojarzył

wyłaźcie z piwnic

lacrimal

2024-04-19, 06:33
Co za gówno - do śmieci z tym.

KungFuPaniDa

2024-04-19, 08:23
lacrimal napisał/a:

Co za gówno - do śmieci z tym.



Też tak mówiłem jak się urodziłeś.

~Tata

Janko

2024-04-19, 08:47
j***ć to

mazga50

2024-04-19, 09:58
Miałem operację pod pełną narkozą. Wyjmowanie cewnika jest bezbolesne, ale masz wrażenie, że oddajesz mocz, gdy piguła ci wyciąga rurkę. Najtrudniejsze później jest zmuszenie się do pierwszego sikania, przy czym nie jest to tylko blokada psychiczna, a raczej fizjologiczna. Są przypadki, gdy pacjenta trzeba ponownie zacewnikować, bo nie może się odcedzić do kaczki, a pęcherz ciśnie..
Pomaga... włożenie dłoni pacjenta do letniej wody i zostawienie pacjenta samego (z kaczką, a najlepiej dwiema). Tylko do letniej, a nie do wrzątku, bo się posra z bólu przy okazji.

takisobie2

2024-04-19, 10:31
Bo ja wiem czy takie bezbolesne? Miałem cewnik po operacji nerki, ale kacze syny ustawili mi łózko z dupy strony czyli miałem wstawać z pociętej strony. Któregoś razu sobie przydepnąłem rurkę. Ból jak diabli. Cewnik sie gdzieś zablokował i nie odciągał moczu. Zanim się ubłagałem zeby to sprawdzili, to juz chciałem sam sobie go do reszty wyjąć., ale raczej bym nie wyjął, bo na końcu był mały balonik, i sie j***ny zaklinował .Juz wiem jak czuli się skazańcy, którym zawiązywali ku*asa sznurkiem i poili az im mocz nery rozj***ł. Ból jak uj. U mnie tez nie skonczyło się to zbyt dobrze. Przydepnięta rurka zaklinowała cewnik, ktory szarpnął za moczowód. Ten z kolei za nerkę, która była pocięta i szwy puściły. Oczywiście masywny krwotok i ledwo z tego wyszedłem. Nie wiem jakim cudem, bo od lekarza na do widzenia usłyszałem, ze za wielkich szans to nie mam. Oczywiście będą jakby co walczyc do końca, ale szanse, ze przezyję kolejna operację sa bliskie zeru Zakaz ruchu, końkie dawko na krzepliwość krwi i usg co kilka minut . Hemoglobina 5,2 gdyby spadła do 5 to transfuzja i pomodlic do krzyzyka . Gdyby doszło do ponownego otwarcia to musieli by wyj***ć wszystko to co chcieli wcześnie uratować., ale tez usłyszałem, ze pewnie im zejde na stole. Tak więc...Najgorszemu wrogowi tego nie zyczę Drodzy Sadole i Sadolki po operacjach uwazajcie jak nózki stawiacie, bo mozecie się niechcący wylogować

SkoPio1

2024-04-19, 11:33
Zbysław napisał/a:

bo kto by to skojarzył



Normalni? Wykształceni? Oczytani?
Jakoś tak.
:-)

sarglin

2024-04-19, 12:14
To co widać na zdjęciu nie bolało wcale, worek od cewnika jak i nefrostomii jest podłączany poprzez złączkę na wcisk,
tu pacjent został z dyndającą rurką i nic poza tym... taki worek należy wymieniać na nowy co 2-3 dni bo inaczej grozi to zakażeniem więc "rozpięcie" zestawi to zwykła czynność.

panar3

2024-04-19, 12:41
sarglin napisał/a:

To co widać na zdjęciu nie bolało wcale, worek od cewnika jak i nefrostomii jest podłączany poprzez złączkę na wcisk,
tu pacjent został z dyndającą rurką i nic poza tym... taki worek należy wymieniać na nowy co 2-3 dni bo inaczej grozi to zakażeniem więc "rozpięcie" zestawi to zwykła czynność.



No nareszcie normalny komentarz. Cewnik da się wyrwać ale chyba razem z ku*asem, bo na końcu ma dmuchany balonik w celu blokady w pęcherzu. Da się natomiast odłączyć worek na mocz. Zuch!