j***niutki wykorzystał zapas szczęścia na co najmniej parę lat.

Zycie pisze najlepsze scenariusze.

Bieganie nocą, albo lepiej, o 5 rano. Nigdy tego nie pojmę.

Widać że lubi biegać w środku nocy. Pewnie druga część niedługo na hardzie

Odrazu szczęście, poprostu biegł za wolno .

Sport to zdrowie póki ojciec laski się nie dowie .

Bieganie nocą, albo lepiej, o 5 rano. Nigdy tego nie pojmę.

Co tutaj jest do pojmowania, lubi życie z dreszczykiem.

Głupi jesteście. On nie biega, on jedzie ulicą. Najwyraźniej identyfikuje się jako jednoślad

Uff jakie szczęście że ja nie biegam.

Bieganie nocą, albo lepiej, o 5 rano. Nigdy tego nie pojmę.

Pewnie dlatego, że sam dupska nigdy do biegu nie ruszyłeś. Zatem wyjaśnię, że latem o świcie jest najprzyjemniej, a jak chcesz mieć udar, albo jesteś po prostu debilem to biegasz popołudniu przy 35 stopniach i zdychasz gdzieś w rowie.

Pewnie dlatego, że sam dupska nigdy do biegu nie ruszyłeś. Zatem wyjaśnię, że latem o świcie jest najprzyjemniej, a jak chcesz mieć udar, albo jesteś po prostu debilem to biegasz popołudniu przy 35 stopniach i zdychasz gdzieś w rowie.

co bedziesz grubasowi tlumaczyl takie rzeczy

Tak dla waszej wiadomości.
Debil, który wymyślił modę na jogging pie**olnął na zawał. Tak, że nie pie**olcie o prozdrowotnych właściwościach biegania. Obciążanie bieganiem stawów i układu krążeniowego to debilizm. Chcesz być zdrowy, to zadbaj o dietę i ruch w postaci np. kilkukilometrowego spaceru. To całkowicie wystarczy.

po zmroku zawsze jest niebezpiecznie