jak już jesteśmy przy melanżowaniu angielskich kawalerów - ktoś mi wytłumaczy logicznie dlaczego sprowadzają się na wieczorki akurat do Krakowa? nie do Poznania, Łodzi, Gdańska (gdzie mają bliżej) czy do stolycy?
czekam na standardowe komentarze, czyli:
"czemu ch*ju nie wysiadłeś pomóc"
"biedny człowiek się przewrócił a Ty śmieszkujesz"
"ograniczenie do 40 a Ty tak zapie**alasz idioto"