18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wieczne cienie w Hiroshimie c.d.

użyszkodnik • 2013-05-26, 08:24
Skoro się poprzedni temat (Wieczne cienie w Hiroszimie) podoba i pytacie o "wincyj" - to dodam trochę aktualnych zdjęć.

Porównanie miasta przed i zaraz po wybuchu:

Strzałka na prawym zdjęciu, z lewej jego strony to miejsce wybuchu bomby. Wybuchła kilkanaście metrów nad ziemią.

Budynek (zwany A-Dome), który "ustał" wybuch - dziś pomnik. Na zdjęciu powyżej w lewym dolnym rogu makiety. Nie można podejść bliżej, czy zwiedzić (choć kiedyś można było). Teraz jest ogrodzony, ale można obejść i zrobić zdjęcie:


Listy burmistrza Hiroshimy do głów państw, ambasadorów, którzy mają broń jądrową o zaprzestanie jej produkcji, testowania, posiadania - co miesiąc przynajmniej jeden:


Wycięty kawałek przęsła - widoczne uszkodzenia:


"Pan Cień" - kawałek schodów z wcześniejszego zdjęcia. Jest to cień kogoś, kto rano siedział pod bankiem i czekał na otwarcie. Kilka rodzin twierdzi, że to ktoś od nich - żadnych znaków identyfikacyjnych nie ma:


Rower dziecięcy, który był w strefie zero:

Tu słowo co do ofiar. Największe pokłosie zebrał "czarny deszcz": opad skondensowanego deszczu z pyłem, silnie radioaktywny. Zaczął padać w momencie, gdy ludzie po pierwszym szoku ruszyli z ukrycia. Nie zmienia to oczywiście faktu, że społeczność miasta nie była w stanie sobie poradzić nawet z rannymi z samego wybuchu (poparzeni, ranni od odłamków).

Zdjęcie zrobione kilka dni po wybuchu:

Jak wiecie, kapitulacja nastąpiła dość szybko po bombardowaniach i amerykańscy (wojskowi) fotografowie pojawili się w obu miastach. Głównym zadaniem było oszacowanie mocy nowej broni poprzez udokumentowanie zniszczeń. Stąd dość obszerne materiały fotograficzne i filmowe z Hiroszimy i Nagasaki, robione często w skażonej strefie.

Co do samego miasta i okolicy:
wyspa, która jest na pierwszym zdjęciu i budynek z drugiego zdjęcia to dziś park z muzeum, pomnikami. Dawne centrum miasta jest zostawione ku pamięci; muzeum robi mocne wrażenie i daje do myślenia. Samo miasto nosi ślady tego zdarzenia: głównie układ miasta jest inny od pozostałych japońskich miast za sprawą amerykańskiej ćwierćmilówki. Takie rozplanowanie ulic i przemysłowy charakter miasta powodują, że jest ono dość brzydkie; choć ma kilka fajnych miejsc i parków (naznaczonych jednak historią wybuchu).

Na szczęście bomba nie zniszczyła świątyni i tori Miyajima:



Zdjęć nie było - własne, dlatego prosiłbym nie wykorzystywać ich komercyjnie.

Sujo

2013-05-26, 08:27
Należy się piwko :3

peterpod1990

2013-05-26, 08:40
@up
zgadzam się.
żarty żartami, jechanie się z ciapusów itd. to codzienność, ale warto o takich rzeczach pamiętać.

Piwo.

Laaska

2013-05-26, 09:14
użyszkodnik: "Wybuchła kilkanascie metrów nad ziemią"

Dokładnie to 580m.

użyszkodnik

2013-05-26, 09:31
Laaska napisał/a:

użyszkodnik: "Wybuchła kilkanascie metrów nad ziemią"

Dokładnie to 580m.



Pozajączkowało mi się i wpisałem -naście zamiast sprawdzić. Już nie mogę edytować...

Sonozoki

2013-05-26, 09:58
Amerykańce to chyba jedyny kraj który zrzuca bomby na cywili.

Ezoteryk

2013-05-26, 10:02
Kurcze trzeba ciapatych rozj***ć .

Robot

2013-05-26, 10:14
Do autora, jak wygląda sprawa z promieniowaniem? Najlepsze, że po Hiroszimie w kolejce do nuklearnego ataku było inne miasto, jednakże przez panującą w nim gęstą mgłę nie można było precyzyjnie ustalić miejsca zrzutu bomby, dlatego samolocik poleciał nad Nagasaki, czujecie? Taki fart. :)

PLpunk

2013-05-26, 10:26
A na ciapatych to bomb im szkoda, k***a. Na marginesie, kawał dobrej roboty, mi by się nie chciało.
Leci piwko dla ciebie :amused:

magox89

2013-05-26, 10:28
Rzetelność nakazywałaby napisanie kto jest autorem tego atomowego Bombardowania.

sassysassy

2013-05-26, 10:36
Dobry kawałek pracy, piwko się należy.

black88

2013-05-26, 10:38
sami się prosili :)

użyszkodnik

2013-05-26, 10:52
Robot napisał/a:

Do autora, jak wygląda sprawa z promieniowaniem? Najlepsze, że po Hiroszimie w kolejce do nuklearnego ataku było inne miasto, jednakże przez panującą w nim gęstą mgłę nie można było precyzyjnie ustalić miejsca zrzutu bomby, dlatego samolocik poleciał nad Nagasaki, czujecie? Taki fart. :)



Jeśli pytasz o teraz: w tej chwili promieniowanie jest już szczątkowe, na poziomie tła (więcej na północy Szwecji można "złapać").

Zaraz po wybuchu jednak sprawa była trochę inna i dobrze to wiki opisuje [en]: ludzie w strefie zero zginęli od uderzenia lub fali ciepła. Ludzie na granicy strefy zero otrzymali duże (i śmiertelne) dawki. Wiki pisze, że ponieważ wybuch był na 580m to zdecydowana większość zassanych pyłów i produktów rozpadu rozniosła się w stratosferze. Inaczej opisują to w muzeum, gdzie mowa jest o czarnym deszczu - opis na stronie muzeum [en].

Poza strefą totalnych zniszczeń największym problemem po wybuchu były pożary. Trzeba pamiętać, że tamta Hiroszima to było miasto głównie drewniane - podobne do starego miasta w Kyoto:


Wracając do radioaktywności: dzisiaj efekty tego wybuchu są mierzalne tylko statystycznie i małe. Z drugiej strony w muzeum są zdjęcia poparzonych i napromieniowanych osób - takie na hard'a.