Lesław Maciejewski pozwał do sądu gminę Świnoujście za ekspozycję krzyży w urzędzie miejskim. Jego zdaniem, gmina naruszyła w ten sposób jego dobra osobiste. Prezydent miasta nie zamierza ściągać krzyży - informuje "Rzeczpospolita".
Sądu cywilny w Szczecinie poinformował, że pozew przyjęto. Maciejewski zażądał usunięcia krzyża z sali obrad samorządu i ze wszystkich pomieszczeń urzędowych, z gabinetem prezydenta włącznie.
Maciejewski niechętnie przyznaje się, że był chrzczony i wychowany w tradycji katolickiej. Twierdzi, że zmienił mu się światopogląd. Do walki z krzyżami przekonało go orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie symboli religijnych we włoskich szkołach.
"Ale jesteśmy konsekwentni, więc usuwamy też święta katolickie! Czyli koniec ferii na wigilię i wszelkich przerw świątecznych!"
mówi się trudno
no i dobrze na ch*j komus patyk w sali
Zastanówcie się czy byście się zgodzili na symbole innych religii? Na pewno nie[...]