Jego mina na końcu mówi coś jakby " o k***a właśnie mi uj***ło jajca i siusiaczka już nigdy nie por*cham swojej ręki ale będę się śmiał z kolegami żeby czasem nie pomyśleli że mi uj***ło jajca i siusiaczka "
Tak piwniczne stulejarze wygląda prawdziwa zabawa. Ale komu tłumaczyć, jak jednemu czy drugiemu baba powie "wracamy do domu i r*chania nie będzie przez miesiąc", bo 2 piwa walnąłeś.
Kris891 napisał/a:
To było prędzej wypędzanie lub wędzenie wesz łonowych