Około 30 samochodów zatonęło, gdy załamał się lód na Zatoce Wojewoda we Władywostoku. Wędkarze, którzy przyjechali na ryby, zaparkowali swoje samochody bezpośrednio na lodzie. Nikt nie zginął, bo było płytko, a ludzie byli zajęci wędkowaniem.
Sam za młodu wędkowałem.
Teraz to dla mnie zabawa dla idiotów, wydają masę kasy na sprzęt, siedzą jak te głupie ch*je na brzegu w oczekiwaniu aż ryba weźmie.
Składki, znaczki itp. do PZW kosztują w ch*j a w dodatku PZW nic nie zarybia.
Śmiecą ch*je na potęgę, płyniesz żaglówką to ci drą ryja że żyłki mają. Idź Pan w ch*j