Przy kasie w jakimś zatłoczonym hipermarkecie przeciska sie koleś i krzyczy:
-Przepuścić inwalidę!!! Do jasnej cholery !!! Przepuścić inwalidę! Jestem wcześniakiem, urodziłem się w siódmym miesiącu!
Na co pewien facet odpowiada mu ze stoickim spokojem:
-Myślę, że wyrażę ogólna opinię, jeśli powiem, żeby szedł pan w p*zdu jeszcze na dwa miesiące!