Arahja7, Zgadzam się - fajne, ale nie sadze, zeby się nadawały do chodzenia - eden krok i lezysz - żadnego oparcia dla pięty. Ile można wytrzymać chodzenia na palcach i to w dodatku pod takim kątem?
dzejdi kocham Cię
wilczek, ja uważam, że dobry ciuch jak i but wcale nie jest nie wygodny, mówi się że różnica jest tylkow cenie i w metce ale to się sprawdza tylko gdy kupujesz w housie/croppie/itp i na targu. Victoria Bekhamowa nosiła jeszcze lepsze i dała rade chodzić w nich A nawet jeśli by sie do chodzenia nie nadały to do fetyszu jak najbardziej
Arahja7, Victoria to jest w ogóle hardcore jeśli o takie rzeczy chodzi - wszystko zrobi dla butów. czego nie uważam za mądre, choć pod pewnymi względami jestem do niej podobna jesli o to chodzi... Ja raczej zawsze szukam butów, w których można chodzić ( nie nie nosze i nigdy nie założę baletek). Choć fakt - te chciałoby się mieć chociażby po to, żeby stały na półce.