18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wąż

mygyry • 2019-11-15, 21:13
Wąż zaatakował cytrynkę


sars_80

2019-11-16, 13:26
A ja myślałem że takie rzeczy tylko na sadisticu STAAARYYY

dżonyłojlker

2019-11-16, 14:14
narkotykiTanio.pl napisał/a:

To niby fakt pakowania do niej diesla z renault zmienia od razu narodowość pojazdu? Czy o co ci chodzi, koniku?





TranzystorWyklęty napisał/a:

To oświeć mnie, skoro jesteś takim fachowcem



Ja rozumiem że można mieć oryginalne zainteresowania, takie jak: fryzjerstwo, taniec, moda - nie ma w tym nic złego.

Mam nadzieję że macie poczucie humoru, bo nie chciał bym nikogo urazić.

Tr...........ty

2019-11-16, 16:25
patitati napisał/a:

Ja rozumiem że można mieć oryginalne zainteresowania, takie jak: fryzjerstwo, taniec, moda - nie ma w tym nic złego.

Mam nadzieję że macie poczucie humoru, bo nie chciał bym nikogo urazić.



To fajnie, że doceniasz cudze zainteresowania, ale nie zmienia to faktu, że mógłbyś się w końcu merytorycznie wypowiedzieć jak już z taką lekkością kogoś krytykujesz. Słuchamy zatem, dlaczego benzynowa Carisma jest "francuska".

dżonyłojlker

2019-11-16, 17:39
TranzystorWyklęty napisał/a:

To fajnie, że doceniasz cudze zainteresowania, ale nie zmienia to faktu, że mógłbyś się w końcu merytorycznie wypowiedzieć jak już z taką lekkością kogoś krytykujesz. Słuchamy zatem, dlaczego benzynowa Carisma jest "francuska".



A kogo ja skrytykowałem? Wyjmij kija z dupska.
Widzę że czytałeś post kolegi o dieslu, więc się doj***łeś do benzyny - i tak nic to nie zmienia. Każdy kto choć trochę interesuje się japońskimi autami z lat 90-tych też nazwie Carismę "francuską". Było to pierwsze japońskie auto w którym odj***no aż taką lipę. Jak masz jakiegoś znajomego w sklepie z częściami to zapytaj jak wiele części Carisma dzieli z innymi autami. Oczywiście obecnie takie mariaże to nic dziwnego, ale ch*jowe Mitsubishi było pierwsze, ciekawostka - szefuncio koncernu ma w Japonii przydomek "przepraszam", bo nie raz przepraszał za ch*jowe auta. Tak wiec, zaczęło się od Mitsubishi, następnie Nissan itd. aż doszło teraz do kuriozum w postaci "BMW Supra". Może mam trochę "ortodoksyjne" podejście do tematu, ale po prostu lubię prawdziwe japońskie auta.
A, jeszcze Mazda z Fordem dość wcześnie zaczęła współpracę, wszystkiego dziadostwa się nie spamięta.

Tr...........ty

2019-11-16, 17:57
patitati napisał/a:

Widzę że czytałeś post kolegi o dieslu, więc się doj***łeś do benzyny



Zauważyłem wąż do tankowania LPG i naprawdę, nie trudno było wywnioskować jaki tam jest silnik.



patitati napisał/a:

Każdy kto choć trochę interesuje się japońskimi autami z lat 90-tych też nazwie Carismę "francuską". Było to pierwsze japońskie auto w którym odj***no aż taką lipę. Jak masz jakiegoś znajomego w sklepie z częściami to zapytaj jak wiele części Carisma dzieli z innymi autami. Oczywiście obecnie takie mariaże to nic dziwnego, ale ch*jowe Mitsubishi było pierwsze, ciekawostka - szefuncio koncernu ma w Japonii przydomek "przepraszam", bo nie raz przepraszał za ch*jowe auta. Tak wiec, zaczęło się od Mitsubishi, następnie Nissan itd. aż doszło teraz do kuriozum w postaci "BMW Supra". Może mam trochę "ortodoksyjne" podejście do tematu, ale po prostu lubię prawdziwe japońskie auta.



Nie wiem, czy faktycznie motoryzacja to Twój "konik", ale zaskoczyło mnie Twoje zdziwienie outsourcingiem w przemyśle. To tak, jakbyś zarzucił np grupie VAG, że stosuje elektronikę Bosch w swoich samochodach. Albo zdziwiłbyś się, że bardzo dużo aut różnych marek ma liczniki VDO. Pewnie zdziwisz się też, jak się dowiesz jakie jest pochodzenie np Toyoty ProAce. I taka współpraca, szczególnie w motoryzacji to nie lata 90., ale znacznie wcześniej. Dużo producentów, żeby rozszerzyć własną ofertę decyduje się na brandowanie obcych produktów.
BMW Supra, to bardzo dobry przykład dla tych, co jarają się, że Toyota to marka premium.

dżonyłojlker

2019-11-16, 19:05
TranzystorWyklęty napisał/a:

Nie wiem, czy faktycznie motoryzacja to Twój "konik", ale zaskoczyło mnie Twoje zdziwienie outsourcingiem w przemyśle. To tak, jakbyś zarzucił np grupie VAG, że stosuje elektronikę Bosch w swoich samochodach. Albo zdziwiłbyś się, że bardzo dużo aut różnych marek ma liczniki VDO. Pewnie zdziwisz się też, jak się dowiesz jakie jest pochodzenie np Toyoty ProAce. I taka współpraca, szczególnie w motoryzacji to nie lata 90., ale znacznie wcześniej. Dużo producentów, żeby rozszerzyć własną ofertę decyduje się na brandowanie obcych produktów.
BMW Supra, to bardzo dobry przykład dla tych, co jarają się, że Toyota to marka premium.



Co do pierwszej części to - nie pisałem że to mój konik, tylko zarzuciłem Tobie "odwrotność tej tezy" ("teza i antyteza, synteza!, dialektyka!") Pisałem za to że lubię japońskie auta, a w domyśle że nie przepadam za francuszczyzną, czego najlepszym przykładem jest Carisma, a później Primera P12. Z dalszą częścią się zgadzam, bo to rzeczy oczywiste, ale auta stricte japońskie, składane w Japonii miały bardzo mało europejskich części.

mit2

2019-11-17, 00:42
Tak gwoli ścisłości panowie znawcy, to Carisma ma najwięcej części wspólnych z Volvo S40 pierwszej generacji. Jest tak, ponieważ zjeżdżała z tej samej taśmy produkcyjnej. Diesle i skrzynie biegów były od Renault.
I tak, jestem znawcą, bo kilka lat miałem Carismę z 96 roku.
Pomijając gówniano spasowane wnętrze, huk w środku i nieprecyzyjnie pracującą skrzynię, auto jest bardzo solidne. Tylko warto szukać benzyny z silnikiem 4G16 1.8 116km. 10 sekund do 100 wystarczy do sprawnej codziennej jazdy. Poza tym auto bardzo dobrze się prowadzi i ma blachy z ocynkiem.

edmund

2019-11-17, 22:32
czy słowo wieśniak jest bardziej obraźliwe niż mieszczuch,
albo słoik,
taki luźny wniosek, bo czasem się zastanawiam

mit2

2019-11-17, 23:48
Zależy co bardziej kogo obraża. Wieśniak odnosi się do chamstwa i zacofania, mieszczuch do bycia pierdołą i ignorantem, a słoik to k***a nie wiem :roll:

Gogul

2019-11-18, 09:30
mialem taka carisme pare lat jeżdzenia bez wiekszych napraw. porządny samochód :) nie, nie piłowałem na ręcznym jeżdziłem jak należy.