dusiciele działają w dwojaki sposób, 1 zaciskać się coraz mocniej z każdym wydechem do uduszenia ofiary, krok 2 dopie**olić jeszcze obrót co by kość nie stanęła w gardle, 3 połknąć.
kot się zesrał z bólu a że puściły zwieracze to i pewnie ograny wewnętrzne , i nie czaję tak powolnej reakcji przecież boa i pytony i to ch*jostwo nie gryzie, tz zęby ma ale bez przesady stanąć na łeb i po sprawie.
dobrze że u nas tego nie ma
k***a co za sieroty.... chcieli pomoc - rozumiem ale jakim trzeba byc zjebem, zeby w siersciucha nie trafic?
el...........ss
2020-11-18, 02:24
Ciekawe czy byliby zadowoleni, gdyby ktoś im obiad sprzed nosa ze stołu zabrał. Pchlarz szczyny już i tak wypluł, żebra i miednice pewnie już ma połamane, a biedny pytonik został bez obiadu.