Przedostatnim obiektem, jaki zwiedziłem podczas mojego pobytu w Warszawie były Warszawskie Zakłady Papiernicze.
W wyprawie towarzyszył mi Michał z kanału Urbex Polska:
https://www.youtube.com/user/NaszaRzeczywistosc
Co do samego obiektu.
Już na wstępie zauważyłem, że sporo budynków zostało wyburzonych. Pomimo tego, ilość miejsc do zwiedzenia jest imponująca.
W środku zachowało się całkiem sporo rzeczy, w tym maszynownie wind wraz z silnikami.
Jak widać na filmie, część zakładów jest dalej wykorzystywana i łatwo można natknąć się na pracowników. Dlatego radzę omijać dolne piętra.
Patrząc na stan budynków ogarnia mnie smutek. Jest to kolejny obiekt, który pomimo swojego wkładu w historię, popada w ruinę.
Patrząc na stan budynków ogarnia mnie smutek. Jest to kolejny obiekt, który pomimo swojego wkładu w historię, popada w ruinę.
a mnie ch*j strzela jak widzę kolejną ruinę w okolicach Wawy (centrum Konstancina, tak?). Z resztą w każdej dzielnicy tego miasta i jego okolicach można się doszukać takich ruin, starych nieużywanych fabryk, totalnie zapuszczonych parków czy obszarów "półleśnych" (bardziej pasowałoby określenie zielone wysypisko śmieci), a za metr kwadratowy mieszkania płaci się cena rynkowa w Polsce razy dwa a może nawet trzy, bo ziemia w ch*j droga... W wyniku takiego absurdu mam klitkę 30 m2 wartości penthouse`a w takim Tczewie...