Imprezy po kilkaset osób, rejestracje, twarze kierowców, brawo k***a, albo reżyserowane gówno, albo chłopaki mają już przej***ne
oooo mogę już pisać komentarze, a miesiąc mi doj***li za rasistowskie wpisy... Tak, jestem rasitą i jestem z tego dumny !!! pie**olcie się adminitratorzy z kwejka j***ni
No k***a ile razy można powiedzieć "tak?" w jednej wypowiedzi?!
Jak dla mnie to powinni im, tym "zawód-syn" konfiskować samochody ojców i sprzedawać, a za kasę wspierać domy dziecka. Niech sobie już nie dorabiają do tego pokrętnej ideologii. To że "nie uważają, że są bandytami" nie znaczy, że nie są. Jeśli nie mają toru, to niech nie spinają dupy. Ja też nie mam wielu rzeczy, ale nie narażam niewinnych ludzie z powodu braku adrenaliny.
I nie pie**olcie, że nikogo nie zabili, nie zabiją, że to bezpieczne. Pogadamy, gdy zginie któryś z waszych bliskich przez takiego debila.
I jeszcze "brak alternatywy". k***a! Nie brak alternatywy, tylko brak toru. Brak toru = brak ścigania.
Jestem za tym, żeby powstał pod Warszawą jakiś tor z prawdziwego zdarzenia - i to taki przypominający ulice, żeby się nie czepiali, żeby mieli gdzie się wyszumieć, bo te nocne ryczenia silnikami i palenie gumy w terenie zabudowanym to już się nie mieści we łbie. Bydło i tyle.
A te ckliwe bajeczki o kilku misiach dla domu dziecka... Sam k***a więcej zrobiłem w akcjach charytatywnych, a tam jest 5000 ludzi na jednej imprezie i jedna ciężaróweczka jakichś leżaków wystawowych? Żal dupę ściska. Że to ich palenie benzyny ma być "święte"?! Och, z jaką świętojebliwością do tego to było wypowiedziane. Święte to są spokój i sen okolicznych mieszkańców. A taki gościu zamiast pie**olić to niech zbierze tych 5000 ludzi co tydzień i niech sobie wylobbują ten tor pod Warszawą.
Nic do nich bym nie miał jak by jeździli chociaż w miare normalnie,ale nie popisówa tylko,180 w terenie zabudowanym.A to wszystko to tylko pie**olenie na pokaz,mam fajną fure to mogę wszystko.Tak jak ten niedojeb Boguś z m3 idol gimbusów którzy w swojej jeździe samochodem są na etapie Need for Speed.Rozumiem to że każdy chce czasem troche poszaleć samochodem,ale po to są tory,autostrady lub nawet ekspresówki a nie k***a centrum miasta gdzie w każdej chwili ktoś może wyjść na pasy,tak jak już to wszyscy setki razy widzieliśmy na filmikach tutaj.
Chcesz zapie**alać-won na autostrade, tor lub ekspresówke,z miasta wypie**alaj.Póżniej się martwie czy ktoś mi bliski dojdzie z punktu A do punktu B czy jakiś niewyżyty popie**oleniec zetnie go na pasach..
Na wszystkich ludzi pokroju Bogusia z M3 w tym na niego sram rzadkim kałem na ryj,rozpie**alajcie się na latarniach i drzewach nie na ludziach i normalnych uczestnikach ruchu.
Jakoś mnie to nie dziwi, w każdym kraju, w którym motoryzacja gościła dostatecznie długo i pojawił się dostęp do szybkich fur, ktoś wpadł na pomysł tuningu, zaczynała się amatorska rywalizacja. Żeby wziąć udział w rajdzie, trzeba najpierw zdobyć licencje, nawet na te amatorskie kjsy itp. Nie wspominając już o prawdziwych rajdach, a gdzie przepisy, regulacje, tomy papierków do przeczytania, F1 - to już żałosna namiastka tego czym była kiedyś więc nic o niej, za to F2/F3... w tym kraju zdechły, mimo że były bardzo przystępne i pozwalały rozwinąć skrzydła.
A wracając do nocnych wyścigów, tu nie ma żadnych regulaminów i wymogów, robisz furę, pakujesz dupę i jedziesz polatać po obwodnicy, chcesz, ścigniesz się z takim "zawód syn" w M3, nie to jest masa gości w podobnych furach do twojej. W USA zaczęli jeszcze przed II wś, w Ojropie czy Japonii później, teraz przyszła kolej na nas, co z resztą widać na filmiku, że ludzie jeszcze nie do końca nabyli kultury nocnego ścigania, takiej jak za granicą.
Wątpię, żeby ktoś z rządu podłapał temat i przypomniał sobie, że za złej komuny, byliśmy całkiem nieźli w motosportach i może warto by było cuś w to zainwestować a nie tylko gała i gała, narodowa religia i narodowy sport, gała. Prędzej dokupią pościgowych wozów policji, żeby mogła robić obławy. Mobilne wóz do przeglądów i od razu grzywny za nielegalne modyfikacje. Najlepiej, żeby każdej obławie towarzyszył mobilny wpłatomat na te mandaty oraz bankomat, jakby trzeba było wybrać trochę kaski.
Taaa bo gdyby to było na poważnie to by pokazali blachy, twarze i ogólnie zrobili by o tym długi materiał z cięciami i innymi bajerami w bardzo dobrej jakości. Ustawione gówno i gówno z nich a nie street racerzy.
Możecie ich lubić albo nienawidzić, ale w pełni zgadzam się z wypowiedzią - na torze o nie to samo co na ulicy
Powiem tak: nie ma się co chłopakom dziwić skoro torów wyścigowych u nas nie ma. Każdy czasem chce się wyszaleć, a że nie ma gdzie to na ulicy. Jakby było kilka porządnych torów albo jakby chociaż organizowało się jakieś fajne wydarzenia typu zamknięcie wieczorem/w nocy ulicy gdzieś na uboczu i organizowanie legalnych wyścigów ulicznych to by chętnych do szaleńczych jazd po mieście było mniej. A tak każdy kombinuje jak może. Ale lepiej budujmy stadiony, zamykajmy istniejące tory a potem narzekajmy, że kierowcy nie potrafią jeździć.
Chociaż muszę przyznać, że ludzi, którzy zapie**alają po centrum miasta uważam za kretynów, bo można sobie gdzieś na przedmieściach znaleźć fajny, pusty kawałek drogi i tam się ścigać
pie**olenie z tym, że nie ma torów wyścigowych... to jest tak samo jak z nielegalnym ściąganiem z netu filmów - wcześniej było pie**olenie, że drogie filmy - teraz do gazet za złotówkę czy w necie na pewnych opcjach, jak i dostępność kablówki. I co? I ch*j, ciągną aż naplet furczy.
Osoby, których jara nielegalne ściganie się zawsze będą się nielegalnie ścigać i ch*j z torami - nie pójdą, bo nie będzie tej adrenaliny, tego wycieku z p*zdy blachar i małolat jarających się takimi "bad gajami".
pie**olenie i dorabianie piździe uszu, jakieś pseudowywody o wyższości gówna nad gównem. Jeden z drugim rozpie**oli się zabije bogu ducha winnego dzieciaka, co to dopiero zaczynał ogarnianie świata i będzie płacz i jęk - Czy tej tragedii można było zapobiec?!
Skoro są tacy dziani i fajni i trendi - to w niejednej podwarszawskiej wiosce znajdzie się w ch*j terenu, który dałoby się jak nie kupić to wynająć - pie**olnąć to i owo by zrobić tor (wiem, wiem sporo roboty, a te bananowe dzieci ni ch*ja rączek sobie nie pobrudzą, wszakże tatusine bryczki, a nie własną krwawicą wypracowane). Wszakże dzieciaki potrafią odpierdlić fajne trasy zjazdowe do downhillu w wawie i okolicach, grający w piłkę za dawnych czasów (moich) robili boiska w szczerym polu itd. Ale bananiaki co to łoniaki widują jedynie na japońskich pornosach mają w dupie to - oni MUSZĄ zapie**alać po mieście, inaczej nie ma +10 do fejmu, +5 do zajebistości, +20 do wilgotności pochwy u cipeczek.
