To trochę jak trafienie kraciastej frytki w zwykłych frytkach w McDonaldzie, pewnie waran opowiadał ziomkom i mu nie wierzyli.
A tak na poważnie, "człowiek to najgorsze zwierze łe łe", "zabijanie zwierząt na farmach nienaturalne łe łe". Ekozjeby, co powiecie na powrót do starych zasad, polujemy na sarny gołymi rękami i ewentualnie patykami.