Jak juz to zadusić ogień... A nie jak ten debil rozprzestrzeniać i dotleniać... Poza tym samo się nie zapalilo... Fajka po robocie musiała wlecieć w nagrodę
Taki ładunek to się odcina pasy (jeżeli są) i wykonuje kilka gwałtownych skrętów, żeby pozbyć się palącego problemu. Wtedy można próbować coś ratować. A tak pójdzie z dymem wszystko.