Śmieszki, wiadomo, ale prawda taka, że alkohol obniża odporność organizmu - zarówno długookresowo, jak i w danym momencie.
Wiadomo też, że wybija trochę tego ch*jostwa z wnętrza orgaznizmu noo i przy okazji humorek potrafi poprawić. U mnie w mieście były menele co z otwartymi ranami łazili i robakami co im pół skóry z głowy wyjadły i gołą kością świecili, nie umarli od zakażeń czy infekcji tylko od zachlania się na amen bądź zamarzali, a tak po za tym żadne licho ich nie brało . Coś w sobie te gówno ma .
Januszostwo na tym portalu mnie przeraża. Hehe po małym wypijemy to nic nam sie nie stanie. Epidemiolodzy wyraźnie powiedzieli, ze tylko alkohol powyżej 70% jest w stanie zwalczyc wirusa, ale nie znaczy, ze profilaktyczne picie alkoholu powyzej 70% pomoze, bo alkohol obniza odpornosc organizmu. Smiejcie sie k***a dalej z tej zarazy, nie przestrzegajcie procedur, a na pewno w ciagu tygodnia/dwoch zarazicie swoich rodziców oraz dziadków. Powodzonka zycze. Poziom komentarzy na tym portalu jest nizszy niz na samosi i pudelku razem wziętych.