No i za takie cos w niektorych stanach mozesz goscia odstrzelic bez konsekwencji. Przykladowo u mnie w Pennsylvanii bym go odj***l od razu gdyby mi takie cos zrobil z psem. A wiem,ze mozna bo odbylem kilka szkolen stanowych z policjantami i bylymi czlonkami SWATu. Wiekszosc moich sasiadow ma psy na elektrycznej smyczy i sobie chodza przed domem itd. Nie wierze,ze policjant nie bedzie wyj***ny ze sluzby i agencje ochrony praw zwierzat sie mu nie dobiora do dupy.
O k***a, kiedy simsy wejdą za mocno. Feniks, wstawaj, wiesz co sie stało.
Widze,ze znasz kogos kto był kiedys w stanach... Wiem jak to wyglada bo tutaj mieszkam i orientuje sie w prawie. Ty sobie dalej mysl,ze my w USA nie mozemy sie bronic bo prawo jest jak w PL itd....
No i za takie cos w niektorych stanach mozesz goscia odstrzelic bez konsekwencji. Przykladowo u mnie w Pennsylvanii bym go odj***l od razu gdyby mi takie cos zrobil z psem. A wiem,ze mozna bo odbylem kilka szkolen stanowych z policjantami i bylymi czlonkami SWATu. Wiekszosc moich sasiadow ma psy na elektrycznej smyczy i sobie chodza przed domem itd. Nie wierze,ze policjant nie bedzie wyj***ny ze sluzby i agencje ochrony praw zwierzat sie mu nie dobiora do dupy.
Za takie coś możesz za pewne odstrzelić co najwyżej zwykłego gościa. Przy policji(oczywiście jeśli mają uzasadnioną interwencje) gówno możesz. Twój dom, twoja twierdza nie zawsze jednak jest prawdą.