Essent dobrze prawi, różowy de silva dosiadł sie do właściciela motorka, potem się wyj***li, właściciel mu zaj***ł kaskiem, różowy wyciągnął broń, właściciel sp***olił, da silva się zorientował, że właściciel już go nie goni, ale on zgubił klapki. W drodze po klapki zastanowił się nad egzystencją, wyj***ł kask i sp***olił gdzieś w siną dal.