Widziałem ostatnio fragment Żywota Briana a propos świąt Wielkanocy i przypomniał mi się inny fragment. Urywek, który chce wam przedstawić traktuje o heroicznej walce o dzieci, które przedsięwzięły środowiska pedalskie : )
Mniej więcej tak widzi mi się ich walka
Osobiście jestem też przeciwny wychowywaniu dzieci przed pedałów.
Polecam cały film, pozdrawiam i wesołych świąt : )
@ Kotierez - to chyba faktycznie nie zrozumiałeś. To nie mój tok myślenia, tylko @Sauera. Wg jego słów z każdego związku heteroseksualnego powinien wyrosnąć tylko heteroseksualny osobnik. Tak jednak nie jest.
P.S. Moje "dziękuję, dobranoc" było właśnie parodiowaniem Sauera. Taka zapewne maniera kogoś, komu się wydaje, że podał taki argument, że każdemu szczęka opada...
@Kokinosz wcale nie napisałem że 100% par homoseksualnych jest w porzadku, co za tym idzie ich dzieci etc, ot skrócik myślowy, na samym pocztku wypowiedzi
a propo homoseksualnych dzieci heteroseksualnych par - homoseksualizm jest zaburzeniem, jak dla mnie psychicznym, a zaburzenia psychiczne mogą brac sie ze środowiska, hormonów etc etc etc jesli nauczysz psa zeby gryzł listonosza bedzie to robił, ALE to nie znaczy, ze jesli go tego nie nauczysz, twój pies pokocha pana listonosza...i w obydwu przypadkach pies potrzebuje kagańca...
@ Sauer - zdefiniuj "zaburzenie psychiczne". Jeśli bowiem rozumiesz je tak, jak kiedyś rozumiano leworęczność (w średniowieczu uznawano, że jest "nienaturalne" i pochodzi od diabła), to w porządku. W takim razie leworęczni mają "zaburzenie psychiczne", ale jak wiemy, nie jest to ani groźne, ani niespecjalnie przeszkadzające innym, mimo swej odmienności od większości. Tak naprawdę nie jest zaburzeniem, ale jeśli tak to nazywasz, to Twoja sprawa. Jeśli takie sprawy będziemy nazywać "zaburzeniami psychicznymi", to prawdopodobnie większość ma jakieś "zaburzenia" i pojęcie to tym samym straci na swej sile. Koniec końców bardziej martwiłbym się, dlaczego heteroseksualne pary nie mają dzieci (ekonomia, inna optyka kobiet i mężczyzn) niż o to, czy mają je homoseksualni, czy nie. Znaleźć dobrą i mądrą kobietę to sztuka, a dzięki homoseksualistom to i konkurencja mniejsza...
@Kokinosz
preferowanie lewej łapki to nie różni sie niczym od preferowania prawej, bowykonuja te same zadania, homoseksualizm, jest swiadomym odrzuceniem przekazania zycia dalej, odmową dla pewnego podstawowego aspektu zycia dorosłej osoby jakim jest rodzina i dzieci (to ze potem mowia ze maja wszelkie prawa adoptowac dzeci to swoja droga), wiec czysto ewolucyjnie homoseksualizm jest zaburzeniem, gdyby istniało homoseksualne plemie, to po prostu przestałoby istniec.
to ze pary heteroseksualne coraz rzadziej mają dzieci jest problemem którym trzeba sie zajac, młode osoby chca miec dzieci, ale rezygnuja z jakiegos powodu, ekonomii, czy swej ambicji etc etc etc. ale w tym miejscu odchodzimy od tematu, nie ma sensu dolewac kolejnej kropli do czary goryczy, to czy homosie beda mogli miec dzieci dla mnie osobiscie nic nie znaczy, ale dla ich dzieci nie bedzie obojetne.