przeciez on ja zabil z 10 razy oprócz pierwszego razu wiekszego noża kuchennego to juz nie mógł znaleźć
Ale to trzeba byc pok***em.
Przeraza mnie wizja spotkania na ulicy takiego pojeba z nozem… wpie**oli ci kose nawet nie bedziesz wiedzial kiedy. A nawet jak bedziesz wiedzial ze chce ci wjebac to ci wjebie, na kogos z kosą nie ma
mocnych…
Straszne, k***a.
Chyba że masz pistolet
wiekszego noża kuchennego to juz nie mógł znaleźć