Nie wiem o co chodzi tym kurduplom. Sam mam 2m wzrostu 130 kg i czasami jakieś pijane karakany szczęścia szukają, zwłaszcza przy swoich dziurach jak chcą przykozaczyć.
Przecież to dzieciak?
Trzeba wspomnieć o wyjątku. Pierwsza na pomoc rzuciła się murzynka.