Młodemu pękła banka raczej nie przeżył, ciężko jest zdefiniować, określić, podsumować intelekt sposób życia w innych krajach, dla mnie to czysta abstrakcja że tacy ludzie istnieją, bardziej głębsza refleksją w kwestii egzystencjalnej, co ci ludzie mają w bani? (pytanie retoryczne)...
Milej mi się zrobiło jakoś po obejrzeniu tego. Dziś mi też jeden idiota jakieś 5-10 metrów przed pasami mi się wj***ł prawie pod auto. Nawet się k***iszon nie obejrzał. Piesi myślą, że są k***a niezniszczalni przez swoje myślenie typu "pieszy to w każdym wypadku jest poszkodowany, więc na mnie będą uważać". Bym w gościa pie**olnął, to kto wygrywa taką walkę? Gość, co ma wgniecenie w aucie i pokrywa koszty leczenia, czy typ, który prawdopodobnie skończy na wózeczku bez dalszych perspektyw na stojącą kuśkę? k***a w ch*j ludzi to jak gołębie wchodzą na drogę i zamiast przeprosić, że wylałem sobie w stojaczku przez danie po heblach kawę na spodnie/tapicerkę, to patrzy spod byka z wyższością i wzrokiem mówiącym "a spróbuj wejść tym zderzakiem w moją aurę". ch*j w dupę takim ludziom. O.