Przychodzi gość do burdelu i mówi do alfonsa.
G - Mam 20zł co za to zdziałam,?
A - Za 20zł to możesz sobie gruszkę strzepać za tamtym drzewem i zamknął mu drzwi przed nosem.
Mija 20min znowu przychodzi ten sam gość. Alfons mu otwiera i mówi.
A - Czego znowu chcesz?
G - No przyszedłem zapłacić
To mi się przypomina taka sytuacja - jak pracując za barem tępe c**y przychodzą i się pytają czy mają kaucje za szklankę zapłacić przechodząc do innej sali ...