W rocznicę ślubu żona mówi do męża:
- Kochanie, dziś nasza rocznica, zrobię wszystko, czego zapragniesz.
Na to mąż:
- A więc zrób mi loda..
Po wszystkiemu mąż pyta żonę:
- A ty czego pragniesz?
Na to żona z ustami pełnymi nasienia:
- Skarbie, pocałuj mnie!
W rocznicę ślubu żona mówi do męża:
- Kochanie, dziś nasza rocznica, zrobię wszystko, czego zapragniesz.
Na to mąż:
- A więc zrób mi loda..
Po wszystkiemu mąż pyta żonę:
- A ty czego pragniesz?
Na to żona:
- A wiesz.. mi też możesz zrobić loda.
Jest zajebisty do piwka, tylko plener najlepiej, mianowicie:
Małżeństwo, 40-ta rocznica ślubu.
Zona do męża:
- Mija 40 lat jak jesteśmy razem. Spełnię twoje życzenie.
Maz na to:
- W sumie długo nie r*chaliśmy się, a do buzi nigdy mi nie wzięłaś, wiec może zrobisz mi loda?
Zona:
- No dobrze
Zona robi mu tego loda, robi, on jęczy z przyjemności, full extaza
W końcu dziadek się spuścił jej do ryja, drąc siew niebo glosy.
Po wszystkim, maż pyta zony, co by chciała w zamian, jakie marzenie, zachciankę...
i UWAGA: tutaj potrzebny rekwizyt- piwo.
Opowiadający kawal, przerywa opowiadanie i jak gdyby nigdy nic nabiera do ust browca i mówi na głos:
- Pocałuj mnie!!
Wylewając przy tym piwo z gęby
Nie wiem czy skumaliście Ale kawal kozak i mało bydła go zna, a smieszny w ch*j