Gangi kibolskie mają wtyki w prokuraturach i układy z sędziami.
Kiedyś można było podejrzewać, że prawdopodobnie mają przyjaciół w rządzie. Dziś już wiadomo, że to jest bojówka PIS.
Kibolstwo będzie robiło co chciało dopóki na najwyższym szczeblu nie zapadnie decyzja, żeby zrobić z nimi porządek raz na zawsze.
Gdy organizacja przestępcza ma wpływy u władzy to już nie jest nawet gang tylko regularna mafia.
Ciekawe czy rządzący zdają sobie sprawę ze tego co robią przez swoją głupotę pozwalając na istnienie tych bandytów.
W pewnym momencie może się okazać, że się tak rozrośli, że nie da się już nic zrobić jak z mafią we Włoszech.