dzieciak ma urodziny, kupa znajomych (ew. to jego rodzeństwo - nie chcę od razu zaliczać do patoli po samym mieszkaniu w przyczepie) a matka mu wkłada ryło w tort, trauma do końca życia
rozpieszczony dzieciak, będzie z niego dobry hejter
Skąd wiesz, że rozpieszczony? Ktoś go popchnął i zaorał twarzą we własny tort urodzinowy więc się wk***ił. Prawidłowa reakcja. Ja też bym się wk***ił ale oprócz rozj***nia tortu, to krzesełko zielone bym w mordę wsadził temu co pchnął