W sylwestra jest ogrom samobójstw. Bardzo dużo jest w poniedziałki. Ludzie ciągle się oceniają i porównują. Sylwester czy poniedziałek to taki deadline kiedy robimy sobie rachunek i przeważnie źle na tym wychodzimy.
Bardzo dużo morderstw czy samobójstw jest także w święta czy w popularnej ostanio kwarantannie. Psychiatryki pękają w szwach.
Fajny klimacik sobie zrobił do samobója, i z uśmiechem zgasił światło , a nie skaczą z okna i syf robią albo na autostradę skaczą i potem ludzie są wk***ieni i korek jest . Szacunek