A mnie się żal zrobiło pana" umyję mięso ludwikiem". Gdzieś tam na dnie oczu czai się walcząca z bezradnością dobroć i inteligencja. Miałem łzę w kąciku.
Ustawione nie ustawione Kiedyś moja dziewczyna miała praktyki w miesnym chyba w nowaku, nie pamietam i mowila ze takie akcje to normalne tam byly ze szorowala mieso i starsze w skrzynkach trzymali na samym dole żeby w razie inspekcji na wierzchu bylo te świeże.