Jak Ci się zacznie jarać w komorze silnika, koniecznie ale to bezapelacyjnie otwórz maskę na całą szerokość, żeby dopływ tlenu był lepszy. W żadnym wypadku nie używaj gaśnicy, lepiej ponapie**alaj troszeczkę sweterkiem lub inną częścią garderoby żeby rozdmuchać dym i podsycić płomienie, najlepiej jeszcze podmuchać. Gdy przetopią się już przewody paliwowe można polać trochę wodą. Wtedy ognicho się ładnie rozpłynie pod samochodem i efekt będzie lepszy. Aha no i koniecznie musisz mówić oszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietoszietosziet i ofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofakofak.