Ja mam wrażenie, że jednak czarny patyczak ogarniał jakies BJJ (zob. 1:27) i w parterze mogłby pozamiatać kogucikiem. To raczej on sie nie dał uśpić niźli miał farta,. Kogucik jak sam pokazał potrafił przypie**olić i wiedział jak to zrobić.
pie**olicie. Co prawda koleś w 1:27 kopniakiem w kolano obalil bezkoszulkowca, ale jak dla mnie to zwykly fart poczatkujacego ocalil mu skore przed garbowaniem, kilkukrotnie - jednak sam fart. Po jego postawie, refleksie i sposobie wyprowadzania ciosow widac, ze to zaden zawodnik. Szarpal i kopal na oslep. ch*ja tam najwyzej cwiczyl przy pornolach przed kompem, a nie BJJ.